Aktualności

Nie wymieniłem opon na zimowe. Czy coś mi grozi?

2014-11-21

Zimowe opony mają sprawić, że przy ujemnych temperaturach, na śniegu bądź lodzie będziemy poruszać się bezpieczniej niż na letnim ogumieniu. Brak jednak zimówek nie skutkuje w Polsce otrzymaniem mandatu. Grożą nam jednak inne konsekwencje.

Nie ma dziś żadnych kar dla kierowców, którzy zimą poruszają się na letnich oponach. I to bez względu, czy za oknem panuje wiosenna już aura, czy też sypie śnieg, a słupek rtęci jest wyraźnie poniżej zera. Co jednak nie oznacza, że tak jest wszędzie. Europa jest w tej chwili podzielona mniej więcej pół na pół na kraje, w których trzeba mieć zimówki i takie, gdzie nie ma takiego obowiązku. Ważniejsze dla nas Polaków jest jednak to, że u naszych południowych oraz zachodnich sąsiadów, a więc w tych krajach, od których zaczynamy najczęściej nasze zagraniczne podróże, przepisy nakazują stosowanie opon zimowych. Co jednak ciekawe, przy ładnej, dodatniej temperaturze podróż przez Niemcy, Czechy czy Słowację na letnim ogumieniu raczej nam się upiecze. Gorzej, gdy zaskoczy nas śnieg, a my nie będziemy mieli założonego zimowego kompletu opon. Mandat możemy dostać nie tylko za samo spowodowanie wypadku (nawet uczestnicząc w zdarzeniu drogowym nie z naszej winy), ale również np. za wyraźnie wolniejszą jazdę po śniegu.

Wracając na nasze rodzime podwórko, o ile zimówki nie są obowiązkowe, ale już ich stan może wpłynąć na ewentualną karę. Jeśli policjant podczas kontroli drogowej zauważy, że nasze opony są w złym stanie technicznym, są całkowicie "łyse", mają zbyt mały bieżnik, albo widoczne są inne uszkodzenia, grozi nam mandat nawet do wysokości 500 zł. Gorzej, że policjant może nam zatrzymać również dowód rejestracyjny i albo, po wystawieniu odpowiedniego pokwitowania, zezwolić na jazdę tylko do domu, albo wręcz zakazać dalszej jazdy. Wówczas pojawią się dodatkowe koszty lawety oraz policyjnego parkowania. Podobne konsekwencje w postaci mandatu grożą nam, jeśli spowodujemy wypadek drogowy bądź nawet niegroźną w skutkach kolizję, a policjant stwierdzi, że nasze opony znajdują się w stanie zagrażającym bezpieczeństwu drogowemu.

Wspomniany wypadek na letnich oponach (również niekoniecznie przez nas spowodowany) grozi jeszcze jedną dosyć dolegliwą karą. Otóż ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania, uzasadniając to właśnie brakiem stosownego do warunków pogodowych ogumienia. Ważne, co podkreślamy przy różnych kwestiach, jest dokładne przyjrzenie się ogólnym warunkom ubezpieczenia, w których powinniśmy znaleźć odpowiedź, czy ubezpieczyciel przewiduje wstrzymanie wypłaty odszkodowania za brak właściwego do pory roku kompletu opon.

Letnie opony zimą bądź ich zły stan techniczny grożą sankcjami finansowymi, to jednak nie jedyne zagrożenie płynące z nieużywania zimówek. Inna konstrukcja, inna mieszanka gumy sprawiają, że po prostu na śniegu i lodzie dużo łatwiej o niebezpieczne sytuacje, których następstwem będą nie tylko dużo poważniejsze finansowo uszkodzenia auta, ale również ryzyko utraty zdrowia czy nawet życia przez nas samych czy naszych współpasażerów. O problemach z podjazdem pod wzniesienie, z ruszaniem spod świateł i z niemiłymi reakcjami innych kierowców nawet nie wspominamy.

Komentarze
Brak komentarzy

Dodaj swój komentarz
Pozostało znaków 1000